Exclusive
20
min

Własna działalność gospodarcza w Polsce: od czego zacząć?

Co powinnaś wiedzieć, jeśli myślisz o własnej kwiaciarni, firmie marketingowej, studio kosmetycznym, czy szkole językowej

Olga Gembik

Przed rozpoczęciem działalności sprawdź rynek. Zdjęcie: Amina Filki/Pixels

No items found.

Małe i średnie przedsiębiorstwa w Polsce są dobrze rozwinięte i odnoszą sukcesy. Wciąż jednak istnieje wiele obszarów, w których można osiągnąć sukces. Udowodnili to Ukraińcy, którzy przeprowadzili się do Warszawy, Krakowa, Gdańska i innych miast i miasteczek gdy musieli opuścić Ukrainę wraz z rozpoczęciem inwazji na pełną skalę i są bardzo aktywni w otwieraniu własnych kawiarni, salonów kosmetycznych, usług sprzątania, a nawet klinik medycznych. Tak twierdzi Militina Velyka, założycielka i szefowa firmy konsultingowej MV Company w Polsce, która od wielu lat doradza ukraińskim firmom za granicą.

Chodzi o to, by nie tylko łatwo rozpocząć własną działalność gospodarczą w Polsce, ale także prowadzić ją bezpiecznie przez lata, osiągać zyski i rozwijać się. Żeby to się udało, trzeba zrozumieć zawiłości rynku i przestudiować lokalne przepisy. Ale to nie wszystko.

Badanie rynku

Ukraińcy kochają nowości i chętnie wspierają nowe inicjatywy: odwiedzą nowy salon lub kawiarnię, skorzystają z ciekawych ofert, docenią kreatywne oznakowanie, ciekawe podejście i nowe usługi na rynku. Polacy wolą tradycję - wybierają zaufanych profesjonalistów, przekazują ich z matki na córkę i wybierają znane towary i usługi z asortymentu. Potrzeba wiele wysiłku, aby stali się stałymi klientami.

Koncentracja na marketingu i strategii

Przed rozpoczęciem działąlności na polskim rynku ważne jest, aby przeprowadzić małe badanie rynku lub samodzielnie go przeanalizować, zidentyfikować graczy z podobnymi ofertami i policzyć, ilu ich jest. Jeśli brakuje Ci pewności siebie, czasami strategia "pracy dla Ukraińców" może pomóc, abyś mógł dostosować się do rynku organicznie i bez pośpiechu. Na szczęście ogromna liczba ukraińskich emigrantów, migrantów i migrantów zarobkowych może ci w tym pomóc.

Ścisłe przestrzeganie prawa

Urzędnicy skarbowi w Polsce nie są pracownikami organu karnego, ale ludźmi, którzy pomogą ci zarobić pieniądze. Jeśli będziesz uważnie przestrzegać litery prawa, płacić podatki na czas i składać raporty, będziesz w stanie uniknąć większości problemów. Każdy przedsiębiorca wie, że płacenie podatków w Polsce jest znacznie tańsze niż płacenie kar.

Jednoosobowa działalność gospodarcza w Polsce

W Polsce istnieje wiele form prowadzenia działalności - nieco więcej niż na Ukrainie. Najczęściej jednak przedsiębiorcy wybierają znaną formę jednoosobowej działalności gospodarczej lub zakładają spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością.

Ukraińców przyciąga do pierwszej formy działalności gospodarczej przede wszystkim prostota rejestracji. Stanie się przedsiębiorcą w ramach tego schematu można osiągnąć dość łatwo i szybko, rejestrując dokumenty w formie elektronicznej lub papierowej.

W Polsce będziesz musiał zastosować się do tej wstępnej decyzji - dalszych zmian w swoim statusie możesz dokonać tylko online lub osobiście w urzędzie miasta. Dlatego najlepiej zarejestrować się online, aby uniknąć ewentualnej biurokracji. Aby zarejestrować firmę, należy posiadać podpis elektroniczny, ale preferowany jest profil zaufany. Może go uzyskać każdy, kto posiada numer identyfikacyjny PESEL.

Zalety wyboru jednoosobowej działalności gospodarczej obejmują swobodę wyboru form opodatkowania, brak kapitału docelowego i statutu oraz stosunkowo niższe koszty księgowości i zarządzania przedsiębiorstwem.

Ten rodzaj działalności gospodarczej wiąże się z koniecznością odprowadzania comiesięcznej składki do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

W Polsce wysokość podatku zależy od wybranego systemu podatkowego. Tymczasem przedsiębiorcy na Ukrainie płacą stałą kwotę - 22% płacy minimalnej. Jeśli prowadzisz firmę na własną rękę, ważne jest, aby dobrze znać specyfikę polskiego prawa.

Wirtualne miejsce pracy

Zaletami spółki z o.o. są niski próg kapitału docelowego (od 5.000 zł) oraz duże możliwości rozwoju i prowadzenia działalności. Trudno jednak o szybki start. Wśród wad należy wymienić konieczność rejestracji w rejestrze sądowym, co jest dość długotrwałą procedurą, obowiązkowe zaangażowanie księgowego oraz składanie sprawozdań finansowych. Ważną kwestią jest tutaj podwójne opodatkowanie, kiedy przedsiębiorca płaci podatek dochodowy (9% lub 19%, w zależności od wysokości zysku) oraz podatek od dywidendy (19%). Proces likwidacji spółki LLC jest dość długotrwały i kosztowny.

Aby uniknąć dodatkowych opłat na rzecz ZUS, spółka z o.o. musi mieć co najmniej dwóch założycieli. Adresem prowadzenia działalności gospodarczej dla tego typu działalności nie może być miejsce zamieszkania, w przeciwnym razie trzeba będzie płacić dodatkowe kwoty. W Polsce wykorzystuje się w tym celu wirtualne adresy prowadzenia działalności.

Przestrzegaj prawa i terminów, a nie będziesz miała kłopotów Fot: Mikhail Nilov/Pixels

A co z podatkami?

W Polsce najczęściej stosowane są trzy systemy opodatkowania jednoosobowej działalności gospodarczej. Zgodnie z polskim systemem podatkowym, podatek liniowy to stałe 12% od dochodu i wydatków. Wydatki są odliczane od całkowitej kwoty, a odsetki są płacone tylko od różnicy. Wszystko to przy obrocie 120 000 zł rocznie, w miesięcznych ratach po 10 000 zł

Jeśli dochód wyniesie od 11 tys. zł miesięcznie, trzeba będzie zapłacić 32% podatku od różnicy między przychodami a kosztami (oczywiście te 32% zacznie być naliczane dopiero, gdy kwota dochodu przekroczy określone 120 tys. zł, a przez pierwsze 120 tys. zł stawka dochodowa pozostanie na poziomie 12%). Dodatkowo, pierwsze 30 tys. zł dochodu dla nowo założonej jednoosobowej działalności gospodarczej nie podlega opodatkowaniu podatkiem dochodowym.

Podatek liniowy to zryczałtowana stawka w wysokości 19% różnicy między przychodami a wydatkami. Kwota ta nie zależy od obrotów - przedsiębiorca płaci od kwoty, którą zarobił. Ten rodzaj podatku będzie odpowiedni, jeśli masz znaczne wydatki

Prototypem jednolitego podatku na Ukrainie jest polski system ryczałtowy. Na Ukrainie trzeci podatek grupowy wynosi stałe 5% lub 3% z VAT i 2% w okresie stanu wojennego. W Polsce stawka ryczałtu może wynosić od 2% do 17%, w zależności od wybranego rodzaju działalności. Przykładowo, osoba zajmująca się sprzedażą internetową płaci 3%, gastronomią - 8,5%, programiści - 12%, marketingowcy i organizatorzy wycieczek - 15%, usługi księgowe - 17%

Wstępne zwolnienie przysługuje przedsiębiorcom, którzy prowadzą działalność gospodarczą po raz pierwszy, rozpoczynają ją ponownie po zamknięciu poprzedniej działalności lub po pięcioletniej przerwie.

Stawka podatku dla spółki z o.o. wynosi 9% w pierwszym roku działalności od różnicy między przychodami a kosztami oraz obrotu do 2 mln zł. Jeśli kwota ta jest wyższa, stawka podatku wynosi 19%. Nie zapominajmy o podwójnym opodatkowaniu! Podatek od dywidendy, który płaci się raz w roku, wyniesie kolejne 19%

Uwaga: niezależnie od wybranego systemu opodatkowania, należy zarejestrować się jako podatnik VAT po osiągnięciu 200 tys. zł obrotu rocznie

I jeszcze kilka słów o odpowiedzialności przewidzianej w prawie. Przedsiębiorca indywidualny w Polsce odpowiada całym swoim majątkiem, natomiast założyciel spółki z ograniczoną odpowiedzialnością odpowiada tylko majątkiem spółki

Kompleksowa pomoc dla Ukraińców

Obecnie samozatrudnienie dla Ukraińców w Polsce jest dostępne do rejestracji nawet bez karty pobytu (Karta Pobytu). Aby wesprzeć uchodźców, wprowadzono dotacje na rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej, a w przypadku niektórych działań (takich jak otwarcie przedszkola) możliwe jest nawet finansowanie przez państwo.

Aby otrzymać dotację na przedsiębiorczość w wysokości do 40 000 zł, należy zarejestrować się w polskim urzędzie pracy jako osoba bezrobotna. Ważne jest, abyś nie otrzymał żadnych pieniędzy na działalność gospodarczą w UE i nie prowadził działalności gospodarczej w ciągu ostatnich 12 miesięcy.

Zgodnie z warunkami finansowania start-upu, będziesz musiał prowadzić działalność gospodarczą przez co najmniej kolejny rok i nie ubiegać się o inne środki budżetowe na działalność gospodarczą.

W formularzu zgłoszeniowym powinieneś uwzględnić swoje cele na najbliższą przyszłość w ciągu 3 lat. Napisz, czy zatrudnisz pracowników i jaki sprzęt kupisz.

Rozpatrzenie sprawy zajmuje dużo czasu: od trzech do sześciu miesięcy. Jednak po podjęciu decyzji przedsiębiorca ma tylko 30 dni na wykorzystanie środków. W przeciwnym razie będzie musiał zwrócić pieniądze.

Pieniądze najlepiej wydać na materialne wsparcie biznesu: sprzęt, towary, stoły, laptopy. Dotacje niechętnie płacą za wynajem lub inne usługi, ponieważ trudno będzie zwrócić pieniądze, jeśli przedsiębiorca zawiedzie. Wszystko, co kupisz za pieniądze z dotacji, nie może zostać przekazane innym osobom ani sprzedane.

Najkorzystniej jest ubiegać się o dodatkowe fundusze na początku roku, kiedy budżety ośrodków zatrudnienia nie zostały jeszcze wydane, co zwiększy szanse na ich otrzymanie. Upewnij się, że masz dobre uzasadnienie i potrafisz obronić sens swojego projektu

Biznes w Polsce otwiera rynki UE. Fot Mathias Reding/Pixels

Wejście do Europy

Jedną z korzyści wyjścia na polski rynek jest to, że otwiera on możliwość działania na całym obszarze Europy, rozwijania własnego biznesu na dotąd nieznanych terenach. I to przy niższych podatkach w Polsce w porównaniu do innych krajów Unii Europejskiej. Biorąc pod uwagę wszystkie te czynniki, można z pewnością stwierdzić, że nie można sobie życzyć lepszego miejsca do rozpoczęcia własnej działalności gospodarczej.

No items found.

Redaktorka i dziennikarka. Ukończyła polonistykę na Wołyńskim Uniwersytecie Narodowym Lesia Ukrainka oraz Turkologię w Instytucie Yunusa Emre (Turcja). Była redaktorką i felietonistką „Gazety po ukraińsku” i magazynu „Kraina”, pracowała dla diaspory ukraińskiej w Radiu Olsztyn, publikowała w Forbes, Leadership Journey, Huxley, Landlord i innych. Absolwent Thomas PPA International Certified Course (Wielka Brytania) z doświadczeniem w zakresie zasobów ludzkich. Pierwsza książka „Kobiety niskiego” ukazała się w wydawnictwie „Nora-druk” w 2016 roku, druga została opracowana przy pomocy Instytutu Literatury w Krakowie już podczas inwazji na pełną skalę.

Wesprzyj Sestry

Nawet mały wkład w prawdziwe dziennikarstwo pomaga demokracji przetrwać. Dołącz do nas i razem opowiemy światu inspirujące historie ludzi walczących o wolność!

Wpłać dotację

Ukraińska marka odzieży damskiej VOVK to odważny biznes. To między innymi za jej sprawą etykietka „Made in Ukraine” brzmi dziś prestiżowo. Mimo inwazji firma była w stanie wprowadzić markę na rynek międzynarodowy i uczynić ją rozpoznawalną w Polsce. Teraz chce mieć tutaj 100 sklepów odzieżowych.

Tetiana Wowk

Tetiana Wowk, współzałożycielka marki odzieży damskiej VOVK, ma zmysł do biznesu, a o handlu detalicznym w czasach wojny mogłaby napisać książkę. VOVK działa na ukraińskim rynku od 13 lat i ma wskaźnik rozpoznawalności sięgający 80%.

Ukraina: biznes w czasie wojny

– Dla naszej marki kluczowa jest produkcja własna – mówi Tetiana. – Pierwszą fabrykę otworzyliśmy w Kijowie 10 lat temu. To solidny fundament, który uniezależnia nas od wielu czynników i jest podstawą naszego sukcesu. Własna produkcja pozwala nam utrzymać jakość ubrań i produkować kolekcje na czas.

Kiedy zaczęła się inwazja, zdaliśmy sobie sprawę, że mając cztery fabryki w różnych lokalizacjach jesteśmy dobrze zabezpieczeni. Obecnie szyjemy ponad milion sztuk odzieży rocznie.

Zatrudniamy ponad 600 pracowników. Dziś trudno o szwaczki, ponieważ w Ukrainie produkuje się dużo odzieży wojskowej. W ubiegłym roku udało nam się zatrudnić 150. Teraz wiele osób się poddaje, niektórzy nie wierzą w przyszłość. A my robimy to, co do nas należy – rozwijamy się, zarabiamy i tworzymy miejsca pracy. Rozpoczęcie działalności jest dziś łatwiejsze niż przed 2022 rokiem. W przyszłości popyt na nieruchomości wzrośnie, wszystko stanie się droższe i będzie znacznie trudniej negocjować.

Zakłady VOVK zatrudniają ponad 600 pracowników

Nazywają nas „ukraińską Zarą”. Jeśli klient chce kupić klasyczne spodnie, odwiedzi zarówno Zarę, jak VOVK. Wiemy, jak to jest konkurować z Zarą, H&M i Reserved. Kiedy z początkiem inwazji zamknięto wszystkie sklepy tych marek w Ukrainie, około pięciu ukraińskich marek zaczęło rozwijać swoje sieci. Powrót dużych zagranicznych detalistów spowodował co prawda odpływ klientów od ukraińskich marek, ale na nas to nie wpłynęło – jesteśmy przyzwyczajeni do konkurencji. Co ciekawe, kiedy H&M wróciło do Ukrainy, zaczęliśmy rosnąć jeszcze bardziej.

Jesteśmy marką społeczną, dla której kwestie dotyczące Ukrainy i naszych ludzi są ważne. Za priorytet uznaliśmy mówienie o tych, którzy nas bronią. I o tym, że musimy zadbać o ich życie po wojnie

W zeszłym roku na własne ryzyko otworzyliśmy sklep w Sumach. Czekaliśmy na z pięć lat – działająca tam rosyjska sieć sklepów się zamknęła, a my otrzymaliśmy ofertę wejścia na jej miejsce. Czy mieliśmy wybór? Nie, bo taka okazja może się już nie powtórzyć. Oczywiście jest pewne ryzyko, ponieważ w sumskim centrum handlowym nie ma schronu, a miasto leży blisko granicy z Rosją.

Za miesiąc otworzymy nowy sklep w centrum handlowym w Kijowie. Chcemy mieć 20 nowych lokalizacji w Ukrainie i 100 w Polsce.

Polska: ścieżka błędów

Zwlekaliśmy z wejściem na polski rynek. Obserwowaliśmy, jak ukraińskie firmy otwierają się na nim i zamykają, graliśmy bezpiecznie.

W 2022 roku, kiedy znalazłam się w Warszawie z powodu wybuchu wojny, odwiedziłam wystawę detaliczną. Od rozpoczęcia pierwszych konsultacji do uruchomienia biznesu w Polsce minął ponad rok. A otwarcie sklepu zajęło kolejnych pięć miesięcy.

To było pięć miesięcy małego piekła. To, że twój biznes dobrze sobie radzi w Ukrainie, nie musi oznaczać, że poradzi sobie w Europie

Do naszych największych błędów na polskim rynku należała źle wybrana lokalizacja, skupienie się na ukraińskich klientach zamiast na polskich i otwarcie sklepu internetowego dopiero po roku od startu.

Na miejsce naszego pierwszego sklepu typu studio wybraliśmy centrum handlowo-rozrywkowe Blue City w Warszawie. Przychodziło tu wielu Ukraińców, lecz doświadczenie pokazało, że powinniśmy się skupić przede wszystkim na polskich klientach. W Warszawie przypomniałam sobie, jak to było z naszym pierwszym sklepem w Kijowie, 12 lat wcześniej: w pierwszym miesiącu przychód wyniósł zero.

W Polsce wyposażenie sklepu w sprzęt wentylacyjny i przeciwpożarowy jest bardzo drogie. Musisz zadbać o bezpieczeństwo przeciwpożarowe, zgodnie z lokalnymi przepisami. Od wielu lat zamawiamy do naszych sklepów tapety z niemieckiej fabryki RASCH, ale w Blue City musieliśmy mieć specjalne tapety ognioodporne.

Moim największym błędem było zatwierdzenie tej lokalizacji przez telefon. Powinnam była przyjechać do Warszawy i sama ocenić, czy to zadziała.

Ukrainka wyciąga zaskórniaki, Polka planuje

Jednym z naszych błędów było skupienie się na ukraińskim kliencie w Polsce. Ukrainki znają naszą markę, a Polki nie. Różnimy się mentalnie. Kiedy Ukrainka idzie przez centrum handlowe i widzi nowy sklep, wejdzie do niego z ciekawości –żeby dotknąć tkaniny, zobaczyć ceny. Polka tego nie zrobi, bo nie wie, kto jest producentem. Ale polscy konsumenci mają dobry system rekomendacji.

Polacy są zachwyceni, że mimo wojny w Ukrainie produkujemy wysokiej jakości i piękne ubrania. Ale wszystko muszą wypróbować sami

Ukraińska klientka, gdy ma coś na oku, wyciąga zaskórniaki. Tymczasem polska starannie planuje swoje wydatki, jak Niemka.

Tetiana Wowk: - Ukrainki znają naszą markę, a Polki nie

Oczywiście od razu zaczęliśmy rekrutować Ukrainki do sklepu w Warszawie. Zdaliśmy sobie jednak sprawę, że ważne jest, by polscy klienci słyszeli swój język bez akcentu. Kiedy słyszą akcent, zaczynają traktować cię inaczej. Uświadomienie sobie tego zajęło nam trochę czasu.

Kiedy zaczynaliśmy naszą działalność w Warszawie, 80% naszych klientek stanowiły Ukrainki, a 20% Polki. Teraz jest pół na pół

Sklep otworzyliśmy 9 marca 2023 roku, a sklep internetowy dopiero na początku sierpnia 2024 roku. Traciliśmy czas i pieniądze, gdy klienci prosili o link do naszej polskiej strony na Instagramie, której nie mieliśmy. Uświadomienie sobie tego też zajęło nam trochę czasu.

Ukraińska kobieta zobaczy zdjęcie produktu, znajdzie cenę i w razie potrzeby odwiedza stronę internetową. W Polsce trzeba było najpierw wystartować online, a dopiero potem przejść do realu.

Skąd wziął się ten Bangladesz

Otworzyliśmy sklep trzy tygodnie później, niż planowaliśmy, bo dostawa produktów opóźniła się na granicy. Sporo nas to kosztowało. W zeszłym roku zastanawialiśmy się, czy będziemy szyć w Ukrainie, czy może szukać produkcji w Polsce. Pojechaliśmy do Łodzi odwiedzić fabryki odzieży – jedną, drugą, trzecią. To były to raczej warsztaty zatrudniające po 15-20 pracowników, nie byli gotowi uszyć wszystkich próbek. Mówili: „Możemy zrobić to, ale nie to”. Tyle że my nie możemy mieć takiego podejścia, bo mamy kolekcję. No i koszty były nie z tego świata.

W największym zakładzie produkcyjnym w Łodzi, w którym jakość nam odpowiadała, skrojenie i uszycie podstawowej kurtki bez dodatkowych elementów kosztowało 80 zł, a bardziej skomplikowanej – 100-120 zł. A my musieliśmy je sprzedawać za 300 zł. Zrozumieliśmy, dlaczego ubrania dużych marek grupy modowej Inditex (Zara, Bershka, PULL&BEAR itp.) są szyte w Bangladeszu, Indiach i Pakistanie.

Poza tym Polacy lubią się nie spieszyć. Jeśli przyjdziesz na konsultację prawną w Ukrainie, otrzymasz ogromną ilość informacji w ciągu kilku godzin. Tutaj jest inaczej. Zapłaciliśmy prawnikom 300 euro za godzinę i otrzymaliśmy odpowiedzi na 7-8 pytań. A co pozostałymi 38 pytaniami?

– Nie mamy na nie odpowiedzi. Idźcie tam i tam – powiedzieli.

W Ukrainie jeśli szef działu prawnego czegoś nie wie, to się dowie. Tutaj to tak nie działa

Podobnie było z księgowymi, dopóki nie znaleźliśmy Ukraińców, którzy otworzyli własne licencjonowane biura w Polsce. To uprościło życie i natychmiast przyspieszyło działanie.

No i budowlańcy. Na początku współpracowaliśmy z polską firmą i byliśmy bardzo opóźnieni, jeśli chodzi o terminy, co oznaczało dla nas kary i dodatkowe koszty. Później znaleźliśmy na rynku ukraińską firmę, która zrobiła dla nas wszystko szybko.

Nie zmienię DNA marki

Otwieramy w sobotę, a strażak w czwartek o 16.30 mówi nam: „Wrócę w poniedziałek, bo zaraz kończy się mój dzień pracy”. W Ukrainie ludzie też potrafią się nie spieszyć, ale zawsze możesz się dogadać.

Polskiemu projektowi nie poświęciliśmy wystarczająco dużo czasu. Powinniśmy byli przenieść się do Polski na 4-6 miesięcy. Ludzie i zespół są bardzo zainspirowani faktem, że właściciel firmy jest zaangażowany w proces.

Jak pokazuje ukraińskie doświadczenie, działa to bardzo dobrze. Kiedy wyjechałam do Warszawy na początku inwazji na pełną skalę, czułam, że muszę wrócić dwa miesiące później. Ważne było, by pokazać, że jestem z ludźmi. Pracownicy naprawdę lubią, kiedy wszyscy się spotykamy i rozmawiamy. Mogę być i dobrym, i złym policjantem, ale ważne, że jestem tam dla nich.

Nie widzę potrzeby zmiany DNA marki dla Polski. Porównaliśmy się z polskimi markami i oszacowaliśmy nasz rynek na 100 lokalizacji. Naszą zasadą jest teraz to, że nowy kraj oznacza nowy sklep internetowy – dopiero potem jest czas na wszystko inne.

Uruchomiliśmy sklep internetowy i zatrudniliśmy specjalistów od promocji z doświadczeniem w Europie. Trzy miesiące po otwarciu zaczęliśmy tworzyć zespół marketingowy. Mamy w nim teraz czterech pracowników. Wszyscy to Ukraińcy, ale trzech bardzo dobrze mówi po polsku.

Gdy weszliśmy na rynek 13 lat temu, od razu pozycjonowaliśmy się jako ukraińska marka i producent. W tamtym czasie wszyscy bali się deklarować jako ukraiński biznes.

Kiedy mówiliśmy: „To ukraińska marka”, klienci zaczynali przyglądać się wszystkim szwom

Potem przyszła Rewolucja Godności i ludzie zaczęli aktywniej wspierać ukraińskich producentów. To wtedy zaczęliśmy się rozwijać. Teraz chcemy sprawić, by ludzie mówili o nas jak najwięcej. Zaczęliśmy więc angażować polskich blogerów, małe i duże lokalne firmy.

Chcemy otwierać się w całej Europie. Ale zaczynamy od Polski.

Wszystkie zdjęcia z mediów społecznościowych VOVK

20
хв

„Gdy inni opuszczają ręce, my robimy swoje”. Made in Ukraine chce ubrać Zachód

Olga Gembik
liderki w Ukrainie

Tetiana Wyhowska: Czym jest Women Leaders for Ukraine?

Olga Łuć: To międzynarodowa społeczność, stowarzyszenie kobiet z biznesu, polityki i tych, które pracują w sferze społecznej, tj. w organizacjach pozarządowych i fundacjach charytatywnych. Prezeską jest Iryna Papusza, a członkiniami kobiety z całego świata. Jesteśmy obecne w 32 miastach w 19 krajach, w szczególności w Japonii, USA, Hiszpanii, Austrii, Czechach, Polsce i oczywiście w Ukrainie. Jest to więc sieć kobiet. Opiera się ona nie tylko na wymianie informacji, kontaktów i mentoringu, ale także na rozwoju przywództwa z możliwością wpływania na sprawy społeczne i polityczne. Obejmuje również reprezentację kobiet na różnych forach i konferencjach, w tym np. na konferencji w Davos.

Organizujemy spotkania – formalne i nieformalne – w krajach, z których pochodzą nasze członkinie. Pracujemy nad rozwojem kobiet, dając im siłę i umiejętności, by wiedziały, jak i co robić, jeśli chcą osiągnąć swoje cele.

Na październikowym forum Women Leaders for U Ołeksandra Matwijczuk, szefowa Wolności Obywatelskich i laureatka Pokojowej Nagrody Nobla, podkreśliła, że kobiety powinny się wzajemnie wspierać, by ich przyszłe pokolenia nie musiały udowadniać swojego prawa do równości

Oczywiście mężczyźni też są ważni. Są częścią tej społeczności, wsparciem lub, jak to się pięknie nazywa po angielsku, „allies”. Ale główny nacisk kładziemy na kobiety i umożliwianie im wyrażania siebie, rozwoju i nawiązywania ważnych kontaktów, by budować w ten sposób przyszłość swoją – i Ukrainy. Ich wkład jest ważny nie tylko teraz. Będzie też bardzo ważny dla odbudowy kraju, ponieważ sporo niosą na swoich barkach.

Dziś wiele kobiet żyje z dziećmi w innych krajach, gdzie opiekują się swoimi rodzinami, a także muszą zdecydować, gdzie pracować i co robić – być może założyć własną firmę albo poszukać nowej ścieżki rozwoju. Te umiejętności będą nieocenione w przyszłości.

Te kobiety, które chcą wrócić do Ukrainy i wziąć udział w jej odbudowie, muszą wiedzieć, jak to zrobić

Jakie ciekawe i ważne pomysły udało się już zrealizować Women Leaders for Ukraine?

Zacznę od dwóch projektów, które są mi szczególnie bliskie ze względu na ich ogromny wpływ. Pierwszy był realizowany wspólnie z The Kids of Ukraine Foundation. To organizacja z Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych, która wspiera inicjatywy pomagające dzieciom i ich rodzinom przezwyciężyć traumę wojny. Jesteśmy partnerem fundacji i wspieramy jej działania humanitarne oraz wyjazdy SviTY [program rehabilitacji psychologicznej i adaptacji dla wewnętrznie przesiedlonych nastolatków i rodzin wojskowych z dziećmi w wieku od 12 do 16 lat – red.].

Skupiamy się na wsparciu psychologicznym dzieci poprzez sport, zabawę i aktywność. Zorganizowaliśmy wiele letnich obozów w Karpatach i innych miejscach, gdzie dzieci mogą nie tylko spędzić czas na świeżym powietrzu i uciec od trudnej rzeczywistości, ale także otrzymać wsparcie psychologiczne.

Women Leaders for Ukraine m.in. wspiera dzieci w przezwyciężaniu traumy wojny

Drugi projekt realizowany jest cyklicznie wspólnie z International Coaching Federation. To znana organizacja zrzeszająca certyfikowanych trenerów samorozwoju z całego świata. Tworzy przestrzeń do głębokich i szczerych rozmów, możliwość spojrzenia na siebie i swoje umiejętności z innej perspektywy. To świetna okazja nie tylko do poznania kogoś z innego regionu lub kraju, ale także odkrycia nowych sposobów na osiągnięcie własnych celów. Pomagamy kobietom iść naprzód, głębiej zrozumieć swoje potrzeby i odkryć własny potencjał.

Nasze działania są zróżnicowane. Na przykład mamy nagrodę Ukrainian Award of Inclusivity, która honoruje liderki wprowadzające zmiany w Ukrainie. Wpływamy również na procesy legislacyjne. Ukraina jest na drodze do Unii Europejskiej i wszyscy wierzymy, że kiedyś do niej wejdzie – ale potrzeba presji z różnych stron. Z naszej perspektywy bardzo ważne jest, by kobiety były zaangażowane, żeby negocjacje akcesyjne nie były negocjacjami bez kobiet.

Nasza społeczność jest otwarta, więc jeśli któraś z czytelniczek ma jakiś ciekawy pomysł, chce coś zasugerować lub się zaangażować – zapraszamy w nasze szeregi

Udział w waszych projektach i wydarzeniach jest bezpłatny?

Tak, wszystkie koszty są pokrywane przez naszą organizację, sponsorów i partnerów. Do projektów Women Leaders for Ukraine można dołączyć po wypełnieniu formularza zgłoszeniowego i paru innych dokumentów.

Wzięła też Pani udział w projekcie coachingowym. Dlaczego coaching jest ważny dla liderki?

Coaching jest kluczem do rozwoju przywództwa. Pomaga nam dostrzec własny potencjał, otwierając dostęp do tych aspektów naszej osobowości, których zwykle nie zauważamy lub boimy się do nich przyznać. To okazja do zrozumienia własnych lęków, talentów, mocnych stron i przyznania się do ograniczeń. Ten proces jest ważny, ponieważ tylko wtedy, gdy akceptujemy siebie takimi, jakimi jesteśmy, możemy stać się prawdziwymi liderkami. Tymi, które inspirują innych, budują zaufanie i tworzą przestrzeń do rozwoju zespołu.

Sergiej Fursa, Ełena Borisowa, Jekateryna Rożkowa, Nadieżda Omełczenko i Oksana Wojciechowska na forum Women Leaders for U w Kijowie, październik 2024

Coaching daje nam również odwagę do bycia wrażliwymi, do nieukrywania naszych słabości pod maskami i rolami. To przestrzeń, w której możemy pozwolić sobie na bycie sobą, bo tylko tak możemy znaleźć siłę, której potrzebujemy, by przewodzić.

Prawdziwa liderka to nie ktoś, kto zna wszystkie odpowiedzi, ale ktoś, kto może być otwarty na naukę, rozwój, a co najważniejsze – przyznanie się do własnych słabości

Tylko wtedy liderka czy lider może stworzyć środowisko, w którym inni czują się wspierani i mogą być najlepszymi wersjami samych siebie.

Sesja z coachem pozwoliła mi uporządkować mocne strony, o których istnieniu wcześniej nie wiedziałem. Teraz patrzę na coaching w inny sposób. Nie chodzi tylko o odkrycie swoich kompetencji czy tego, co trzeba poprawić, ale też o znalezienie odpowiedzi na pytanie, dlaczego robię to, co robię, i jaka jest moja motywacja – bo to ona daje mi energię do realizacji planów.

Realizuje Pani fajne projekty, ale to wolontariat, prawda? Czym się Pani zajmuje poza Women Leaders for Ukraine? Jakiś własny biznes?

Pracuję w filii amerykańskiego banku Bank of New York Mellon we Wrocławiu jako dyrektorka ds. usług i zajmuję się relacjami z menedżerami inwestycyjnymi. Nie mam własnego biznesu, ale jestem otwarta na kwestię wzmocnienia pozycji kobiet i ich przywództwa. Byłoby wspaniale stworzyć coś własnego, a Women Leaders for Ukraine daje mi wiedzę, jak to zrobić.

Jeśli chodzi o bankowość, to jest to również interesująca przestrzeń dla kobiet. Obecnie to branża zdominowana przez mężczyzn: im wyższe stanowiska, tym więcej mężczyzn. Zadaję więc sobie pytanie: „Dlaczego tak jest? Co można zrobić, by to zmienić, by umożliwić kobietom osiągnięcie kolejnych szczytów kariery, jeśli tego chcą?”

Na waszej stronie internetowej znalazłam kwestionariusz, który należy wypełnić, aby zgłosić swój projekt do wsparcia. Jest przeznaczony tylko dla waszych członkiń czy dla wszystkich?

Dla wszystkich. Jeśli masz pomysł na własny projekt i jego realizację, chętnie cię wysłuchamy i rozważymy sprawę. Następnym krokiem będzie rozmowa, która pozwoli nam lepiej zrozumieć twoją koncepcję i jej potencjał.

To powinien być projekt społeczny czy biznesowy? Jakie ciekawe pomysły już wsparliście?

Jesteśmy gotowi rozważyć każdy pomysł. Oceniamy, jak taki pomysł wpłynie na Ukrainę i jak mógłby poprawić sytuację kobiet. Projekty nie muszą koncentrować się na Ukrainie – mogą dotyczyć kobiet na całym świecie. Zachęcamy do zgłaszania pomysłów związanych z rozwojem kobiet, równością itp. Mogą to być projekty społeczne lub biznesowe, inicjatywy mające na celu zmianę ustawodawstwa – wszystko, co będzie miało pozytywny wpływ i stanie się motorem zmian.

Członkowie społeczności Women Leaders for Ukraine

Wspieraliśmy np. projekt Kids of Ukraine Charity Found! – przeznaczony dla dzieci, które na wojnie są najbardziej bezbronne. Warto również wspomnieć o start-upach technologicznych i nowych produktach, a także o różnych konferencjach i inicjatywach lokalnych. Niedawno zorganizowaliśmy forum w Kijowie, by zgromadzić liderki na dyskusje o rozwoju kobiet i ich wpływie na politykę, społeczeństwo i biznes.

Jako kraj spoza UE Ukraina otrzymuje mniej środków z Europy. Dlatego ważne jest, by myśleć kreatywnie i wykorzystywać potencjał, szczególnie w Polsce i innych krajach z dużą ukraińską diasporą.

A co z projektami kulturalnymi? Na przykład ja stworzyłam ukraińską bibliotekę w Katowicach i zebrałam około 1000 książek. Mam też wydawnictwo w Ukrainie i wiele pomysłów na wydawanie dzieł ukraińskich pisarzy po polsku i promowanie ukraińskiej literatury...

To wspaniały projekt. Kultura jest naprawdę ważna w naszej walce. Wojna sprawiła, że ukraińska kultura stała się bardziej widoczna za granicą, a to jest okazja, by zapraszać innych np. do poznania naszych utalentowanych pisarzy, takich jak Lina Kostenko.

Spalone dzieła sztuki, splądrowane kościoły i zniszczone zabytki to konsekwencja barbarzyńskich aktów, których rosyjskie wojska wciąż dopuszczają się w Ukrainie.

Celowe niszczenie dóbr kultury jest uważane za zbrodnię wojenną i jest szkodą dla dziedzictwa nie tylko jednego narodu, ale całego świata

Co planujecie na przyszłość?

Głównym celem jest rozszerzenie naszej społeczności z naciskiem na głębszą współpracę. Następnie skupimy się na projektach politycznych i społecznych, wspieraniu prawodawstwa, równości płci i różnorodności oraz uczestniczeniu w dyskusjach politycznych i konferencjach, na których głos kobiet jest ważny.

Teraz podsumowujemy wyniki mijającego roku, by zrozumieć, które projekty spotkały się z największym odzewem, które przyniosły rzeczywistą różnicę, miały pozytywny wpływ i powinny być kontynuowane. Zdecydowanie będziemy nadal prowadzić fundację charytatywną Kids of Ukraine i projekt coachingowy, bo mają one dużą skalę i znaczenie. Tak jak projekt Resilience Ship, który ma na celu promowanie ukraińskiego zrównoważonego przywództwa na świecie.

Mamy nadzieję, że wiele osób ma ciekawe pomysły i chce działać. Ważne jest, aby utrzymać zainteresowanie Ukrainą, ponieważ ostatnio nieco osłabło. To będzie nasza misja.

Zdjęcia: FB Women Leaders for Ukraine

20
хв

To, czego Ukrainki uczą się za granicą, przyda się w odbudowie kraju

Tetiana Wygowska

Możesz być zainteresowany...

Ексклюзив
20
хв

Paweł Kowal: Ekshumacje to nie wielka polityka, ale kwestia godności

Ексклюзив
20
хв

„Gdy inni opuszczają ręce, my robimy swoje”. Made in Ukraine chce ubrać Zachód

Ексклюзив
20
хв

"Idź przodem, bracie": zbrodnie, miłość i trudne pytania

Skontaktuj się z redakcją

Jesteśmy tutaj, aby słuchać i współpracować z naszą społecznością. Napisz do nas jeśli masz jakieś pytania, sugestie lub ciekawe pomysły na artykuły.

Napisz do nas
Article in progress