Exclusive
20
min

Sestry.eu połączyły wolontariuszy z Polski i Ukrainy

Polskie rowery pana Piotra i jego ojca pojechały do obwodu żytomierskiego - wolontariusze będę na nich wozić jedzenie dla potrzebujących

Sestry

Ukraińska wolontariuszka Lesia z rowerem podarowanym przez polskich darczyńców. Zdjęcie: archiwum

No items found.

Zostań naszym Patronem

Dołącz do nas i razem opowiemy światu inspirujące historie. Nawet mały wkład się liczy.

Dołącz

Stało się to dzięki publikacji artykułu "Rowery Piotra" na naszej stronie internetowej. Opowiedzieliśmy w nim historię skromnego mechanika z Olsztyna, który stał się dobroczyńcą ukraińskich uchodźców.

W kwietniu 2022 roku zainicjował akcję Rowery dla Ukraińców. Zbierano rowery z całej Polski dla uchodźców z Ukrainy. Pół roku później do akcji dołączyła działaczka charytatywna Dorota Limontas i wiele innych osób, które chciały pomóc uchodźcom.

Po naszej publikacji do polskich wolontariuszy zwróciły się koleżanki z obwodu żytomierskiego. Kobiety potrzebowały rowerów do transportu żywności do wiosek dla ludzi znajdujących się w trudnej sytuacji z powodu wojny.

Wolontariuszka z Olsztyna, Dorota Limontas, przyjechała do Ukrainy pod koniec listopada z konwojem humanitarnym. Przywiozła trzy rowery dla swoich kolegów z obwodu żytomierskiego.

Jeden z nich otrzymała wolontariuszka Lesia z miasta Chudniv w obwodzie żytomierskim.

Do tej pory Piotr Paliński i jego ojciec Witold naprawili, i przekazali ukraińskim uchodźcom ponad 1000 rowerów.

Przeczytaj więcej o rodzinie Palińskich na naszym portalu:

https://www.sestry.eu/statti/velosipedi-pana-pyotra

No items found.
Р Е К Л А М А
Dołącz do newslettera
Thank you! Your submission has been received!
Oops! Something went wrong while submitting the form.

Zostań naszym Patronem

Nic nie przetrwa bez słów.
Wspierając Sestry jesteś siłą, która niesie nasz głos dalej.

Dołącz

Для поляків аборт є суперечливою темою. За часів правління ПіС про аборти постійно говорили громадяни й політики. Зараз здається, що ми про це забули, а більшість політиків вирішила відсунути це питання на другий план. Але як взагалі можливо, що право жінки користуватися власним тілом може стати тим, що так легко викреслити? Зростання впливу крайньої правої сили помітне скрізь, а разом з ним з'являються обмеження автономії жінок: політики прагнуть контролювати над нашими тілами, домінувати над меншинами та нав'язати згори політичне прагнення збільшити населення — за будь-яку ціну.

Голос жінок повністю ігнорується при обговоренні цих питань. Це змушує нас взяти справу у власні руки. Хоча ситуація з правами жінок у світі дедалі погіршується, я покладаю надію на конкретних сміливих людей. Проведення часу в таких місцях, як ABOTAK, нагадує мені, наскільки важлива спільнота і як багато ми можемо досягти.

Ми, жінки, далеко просунулися порівняно з часами моєї бабусі. І це мотивує мене рухатися далі й сподіватися, що наступне покоління жінок буде жити ще краще. Доки ми не подолаємо патріархат, який нами керує, жодна з нас не зможе почуватися вільною. Ми повинні разом визнати, що існуюча система нам шкодить.

ABOTAK — місце, створене для допомоги жінкам іншими жінками, які пройшли через такі ж чи подібні ситуації. Ми побували в центрі й дізналися від Наталії Бронярчик не тільки її власну історію, а й про те, що стоїть за цим проєктом:

20
хв

Що тепер буде з абортами в Польщі? Подкаст

Sestry

Program „Szkoła dla wszystkich” wraz ze swoim zespołem opracowała wiceministra edukacji Joanna Mucha, która była odpowiedzialna m.in. za edukację dzieci z rodzin migranckich i uchodźczych. Właśnie ogłosiła, że podała się do dymisji.

„Drodzy państwo, dziś złożyłam rezygnację z funkcji sekretarza stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej (...) Przez wiele ostatnich miesięcy intensywnie pracowałam nad projektami, które – głęboko w to wierzę – mogły zmieniać polską szkołę. NIestety, mimo wielu prób i rozmów, nie udało się zbudować poparcia dla ich realizacji w kierownictwie MEN i w rządzie. W tej sytuacji kontynuowanie pracy na dotychczasowym stanowisku uznałam za niezasadne” – napisała Mucha w mediach społecznościowych.

Ogromny grant z UE

Jednym z największych projektów edukacyjnych była właśnie „Szkoła dla wszystkich”. Prace nad nim trwały od jesieni ubiegłego roku, a w planach było między innymi przeznaczenie środków na zatrudnienie w latach 2025-27 ponad tysiąca asystentów i asystentek międzykulturowych dla dzieci z Ukrainy oraz szkolenia dla nauczycieli i dyrektorów na temat pracy dzieci z doświadczeniem migracji. Na ten cel z Unii Europejskiej pozyskano 500 mln złotych. 

Tak Joanna Mucha mówiła o tym projekcie i pozyskanych z UE pieniądzach w rozmowie z Sestrami: „Udało nam się uzyskać ogromny grant unijny – 500 mln złotych – i w zaledwie kilka miesięcy napisaliśmy program rządowy, który będzie obowiązywał od stycznia. Wiem, że późno – ale to jest chyba najszybciej napisany program rządowy w polskiej administracji. Dodała, że „pewnym jest, że (rząd) będzie finansował zatrudnienie asystentów międzykulturowych”, co – jak podkreślała – uważa za jedną z najważniejszych kwestii. Wyrażała nadzieję, że samorządy będą korzystać z tej nowej możliwości. 

Z kolei Maria Kowalewska, pedagożka i nauczycielka języka polskiego jako obcego związana z inicjatywą Wolna Szkoła, stwierdziła w rozmowie z nami, że asystent międzykulturowy to „ważne i potrzebne stanowisko”. Takie osoby tłumaczą, biorą udział w spotkaniach z rodzicami, ułatwiają komunikację i wyjaśniają rodzicom, jeśli jest taka potrzeba, jak działa polski system oświatowy. Pomagają. 

Bez asystenta i bez języka

Dziś Maria Kowalewska tak komentuje doniesienia o rezygnacji z programu: – Byłam bardzo zaskoczona, kiedy o tym usłyszałam. Mamy 200 tys. dzieci Ukrainy w szkołach. W tej, w której pracuję, w każdej klasie jest co najmniej jedno dziecko z Ukrainy.

Co tracimy?

  • Asystenów międzykulturowych – osoby znające ukraiński i polski oraz pomagające dzieciom w komunikacji i adaptacji. Przede wszystkim taki asystent mógł rozmawiać z dziećmi bez żadnych barier o ich problemach i trudnościach.
  • Dodatkowe lekcje języka polskiego, będące kluczem do integracji.
  • Wsparcie psychologiczne – ukraińskie dzieci uczą się w obcej szkole obcej i w obcym języku. Są wśród nich dzieci z PTSD, takie, które siedziały w schronach, które prowadzą ćwiczenia przeciwpożarowe powodujące ataki paniki.

200 tysięcy porzuconych dzieci

– Mam wrażenie, że nie myślimy o dzieciach z Ukrainy jako naszych przyszłych obywatelach, którzy będą tutaj głosować, pracować, płacić podatki. Inwestycja w ukraińskie dzieci to po prostu także inwestycja w nasze społeczeństwo, bo te osoby w przyszłości będą tu żyć, leczyć nas, pracować w usługach – podkreśla aktywistka.  

Dodaje, że jest „zdziwiona i rozgoryczona” wycofaniem tych pieniędzy.

– Jesteśmy w bardzo trudnym momencie, jeśli chodzi o edukację dzieci z Ukrainy, skoro zaczynamy zapominać, że to duża, różnorodna grupa potrzebująca wsparcia. Mam wrażenie, że porzucamy te dzieci i nie myślimy o konsekwencjach.

W polskich szkołach uczy się ponad 200 tys. uczniów i uczennic z Ukrainy. 150 tys. przybyło do Polski po wybuchu wojny, 50 proc. to dzieci i młodzież z rodzin, które przyjechały tutaj przed 2020 rokiem. We wrześniu 2024 roku wszystkie dzieci z Ukrainy zostały objęte obowiązkiem szkolnym, co oznacza, że muszą chodzić do zerówki, szkoły podstawowej i ponadpodstawowej. W tym samym czasie otrzymanie świadczenia 800 plus zostało uwarunkowane uczęszczaniem dzieci do polskiej szkoły.

20
хв

Szkoła jednak nie dla wszystkich? Nie będzie pieniędzy na asystentów kulturowych i dodatkowe lekcje polskiego

Anna J. Dudek

Możesz być zainteresowany...

Ексклюзив
20
хв

Що робити з дитиною влітку? Літні денні табори в Польщі 2025

Ексклюзив
20
хв

Ukraińcy po wojnie: wielka emigracja czy wielki powrót?

Ексклюзив
20
хв

W pułapce nieufności

Skontaktuj się z redakcją

Jesteśmy tutaj, aby słuchać i współpracować z naszą społecznością. Napisz do nas jeśli masz jakieś pytania, sugestie lub ciekawe pomysły na artykuły.

Napisz do nas
Article in progress