Exclusive
20
min

Ukrainka rodzi dziecko w Kanadzie

Bez fotelika samochodowego nie wypuszczą Cię z dzieckiem z oddziału położniczego. Nawet jeśli mieszkasz w sąsiednim budynku.

Anna Palenczuk

Producentka filmowa Anna Palenczuk: - Choć byłam wśród krewnych, czułam się samotna. Chciałam poznać kobiety jak ja: ciężarne Ukrainki w Kanadzie. Zdjęcie: archiwum prywatne

No items found.

Zostań naszym Patronem

Dołącz do nas i razem opowiemy światu inspirujące historie. Nawet mały wkład się liczy.

Dołącz

Siedzę na oddziale ginekologii szpitala w Toronto, czekając na swoją kolej do lekarza. Musi mnie zarejestrować jako kobietę w ciąży. Obok mnie siedzą uśmiechnięte, pełne nadziei kobiety i ich mężowie, którzy żyją w pięknym oczekiwaniu na powiększenie rodziny.

Otwieram Facebooka w moim telefonie. Czytam wiadomość o śmierci kolejnego znajomego, młodego mężczyzny. Od prawie roku mój kanał z wiadomościami jest ciągiem nekrologów przystojnych i odważnych mężczyzn w mundurach.

Idę do gabinetu lekarza, szybko ocierając oczy. On jednak zauważa, że coś jest nie tak.

- "Płaczesz, bo twoje dziecko nie leży we właściwej pozycji? Nie martw się, jesteś dopiero w 26. tygodniu, dziecko zmieni pozycję" - mówi lekarz, który jest starszy ode mnie o 20 lat.

- "Nie, czytam wiadomości z mojej ojczyzny, Ukrainy. W moim kraju jest wojna".

Słownik dla kobiet w ciąży

Aby zarejestrować się u ginekologa w Kanadzie, musiałam pójść do przychodni. Stamtąd trafiłam do kliniki, a tam wykonują wszystkie wstępne badania i kierują na USG, przepisują witaminy lub, w razie potrzeby, leki. Następnie kierują mnie do ginekologa w szpitalu.

W związku ze zmianą adresu zmuszona byłam zmienić lekarza i szpital, w którym planowałam rodzić.

Z nowym lekarzem spotkałam się w 35 tygodniu ciąży. Zgodnie z protokołem musiałam przychodzić co tydzień.

Doktor Jane długo wypytywała mnie o nasz dom w Buczy, o wojnę, o moich krewnych, którzy zostali w Kijowie. Do tego czasu nauczyłam się nie płakać przy obcych. Kanadyjczycy zazwyczaj nie okazują publicznie, że czują się źle.

- "Co cię trapi?" - zapytała lekarka Jane, która również była w ciąży.

- Boję się, że czegoś nie zrozumiem podczas porodu -chociaż mój angielski może wydawać się bezbłędny dla większości nowo przybyłych Ukraińców, nie znam dobrze terminów medycznych.

- Wyjaśnię Ci wszystkie potrzebne słowa.

W ten sposób nauczyłam się terminologii używanej przez lekarzy podczas porodu: pępowina, płyn owodniowy itp. Później dowiedziałam się, że mogę zatrudnić ukraińskojęzyczną doulę - wykwalifikowaną asystentkę, która pomaga podczas porodu i okresu poporodowego.

Po pierwszym spotkaniu z kobietami spacerowałam jesienią po Toronto i uśmiechałam się. Siła kobiecego kręgu jest nieskończona. W końcu poczułam spokój i zaczęłam przygotowywać się do porodu. Byłam już w 36 tygodniu ciąży. Zdjęcie: archiwum prywatne

Samotność

Tak, w pewnym momencie poczułam to - samotność. I to pomimo faktu, że był ze mną mój mąż i dwie córki, a moja mama przyleciała z Buczy ze swoim 17-letnim kotem, Śnieżką. W naszym domu panuje ciągły hałas. Co więcej, mieszkamy niedaleko centrum - na ulicy zawsze jest pełno dorosłych, a na placu zabaw dzieci.

Samotność nie zależy jednak od liczby osób wokół ciebie. To stan, w którym chcesz spotykać ludzi, którzy są tacy jak ty. Chciałam poznać ciężarne Ukrainki, które właśnie przyjechały do Kanady. Chciałam podzielić się z nimi moimi lękami i obawami związanymi z porodem w obcym kraju, podzielić się poradami życiowymi dla kobiet w ciąży.

Na Facebooku, w największej grupie kobiet, ukraińskich mam w Toronto, opublikowałam post z propozycją spotkania przy kawie. Kobiety zaczęły do mnie pisać, oferując spotkanie i wsparcie. Nie chciałam jednak słuchać opowieści o emigracji czy żalach za Ukrainą. Chciałam po prostu podzielić się swoimi emocjami z innymi kobietami w ciąży, takimi jak ja.

W kręgu kobiet

Pewnego razu otrzymałam wiadomość od Ukrainki o pięknym imieniu Gabriela. Opowiedziała mi o grupie wsparcia dla kobiet w ciąży i rodzących. W każdą środę kobiety zbierały się na różnych seminariach. Zorganizowały specjalny bank żywności, w którym za symboliczne 10 dolarów można było kupić świeże warzywa (awokado, szpinak, paprykę, pomidory), karton mleka, jajka, ryż, makaron, tuńczyka w puszce i inne produkty spożywcze. Za każdym razem uczestnicy programu otrzymywali również karty o wartości 30 dolarów. Mogli używać tych kart do płacenia w supermarkecie.

Po wykładzie na temat odżywiania lub opieki nad dzieckiem, lekcji gotowania lub jogi, był lunch. Za każdym razem próbowałam nowego dania dla siebie. Pytałam szefów kuchni o przepis. A potem gotowałam to danie w domu.

Skończyłam na programie dla zdrowych początkujących. Podczas rejestracji dostałam dwie ogromne torby z poduszką do karmienia, termometrem dla niemowląt, wkładkami laktacyjnymi i mnóstwem rzeczy, które musiałabym kupić przed porodem.

Габріела пояснила, на які ще програми я можу записатись. Я обрала допомогу лактаційного консультанта та супровід дитини після народження.

W programie uczestniczyło wiele kobiet w ciąży i kobiet z małymi dziećmi. Zdecydowaną większość stanowili Portugalczycy (mieszkamy w portugalskiej dzielnicy Toronto) i osoby mówiące po hiszpańsku. Program jest przeznaczony dla nowo przybyłych lub Kanadyjczyków, którzy potrzebują pomocy.

Po pierwszym spotkaniu spacerowałam jesienią po Toronto i uśmiechałam się. Siła kobiecego kręgu jest nieskończona. W końcu poczułam spokój i zaczęłam przygotowywać się do porodu. Byłam już w 36 tygodniu ciąży.

Trzy niepotrzebne torby

Gdy po raz pierwszy zobaczyłam szpital św. Józefa, wiedziałam, że chcę urodzić tu mojego syna. Jego okna wychodzą na bezkresne wody jeziora Ontario.

Wyobrażałam sobie, że zobaczę to piękno z okna mojego oddziału. Rzeczywistość okazała się inna - zobaczyłam czyjś prywatny dom i garaż.

Moja lekarka Jane była nie tylko ginekolożką, ale i położniczką. Podczas mojej ostatniej kontroli zasugerowała, żebym przyszła do szpitala z wyprzedzeniem. Żebym nie urodziła trzeciego dziecka niespodziewanie. Na przykład gdzieś w transporcie.

Przyjechałam kilka dni przed porodem. Moja szyjka macicy była rozwarta. Zabrano mnie na salę porodową. Bez widoku z okna, o którym marzyłam. Ale ze śniadaniem - bułeczki, jajecznica, różne smarowidła, kawa i sok pomarańczowy. Zdziwiłam się, że można jeść przed porodem. Zapytałam o to pielęgniarkę.

- "Oczywiście", odpowiedziała.

Weszliśmy na oddział bez ochraniaczy na buty, bez kombinezonów, z kurtkami i małą walizką na kółkach. Dostałem koszulę, jak w amerykańskich filmach, niebieską z krawatem. W mojej walizce było minimum wszystkiego, bo w szpitalu dają wszystko, co potrzebne. Wcześniej rodziłam dwa razy w Żytomierskim Centrum Położniczym. Pamiętam te trzy torby - do porodu, dla dziecka i dla mamy.

"Wykonujesz świetną robotę"

Byłam spokojna, ponieważ była tam doktor Jane. Zgodziłam się na znieczulenie zewnątrzoponowe. Jak każda kobieta w Kanadzie, która zamierza zostać matką, wypełniłam plan porodu. Czyli w kwestionariuszu wskazałam, w jaki sposób chciałabym urodzić. Zaznaczyłam, że chciałabym mieć znieczulenie zewnątrzoponowe.

Byłam bardzo zaskoczona, że mogłam sama kontrolować poziom znieczulenia. Nie nadużywałam tego, ponieważ uważam, że kobieta powinna odczuwać ból.

Dr Jane ciągle do mnie przychodziła i pytała o mój stan. Naprawdę ją podziwiałam - tę kruchą kobietę, która pomogła mi urodzić.

Podczas porodu lekarze i pielęgniarki żartowali, zachęcali i wspierali mnie. To była zupełnie inna atmosfera niż ta, której doświadczyłam podczas porodu w Ukrainie. Każdy, kto wchodził do mojej sali, mówił: "You are doing great!" To dodawało mi sił.

Коли народився Альберт, його обмотали білою пелюшкою у сині смужки — як в американських фільмах. На головку вдягнули шапочку і поклали мені на груди. Потім принесли вечерю й апельсиновий сік.

Akt urodzenia online

Po porodzie zostałam przeniesiona na bezpłatny czterołóżkowy oddział. Za dopłatą można wziąć pokój jednoosobowy.

Dano mi wszystko, czego potrzebowałam dla dziecka - pieluchy, kocyk, małe przezroczyste łóżeczko i pieluchy. Powiedzieli mi, żebym nie ubierała go przez jeden dzień, tylko owinęła w pieluszki i trzymała przy sobie.

Dzień po porodzie Alberta zostaliśmy wypisani. Zamówiłam przez internet akt urodzenia dziecka, który przyszedł pocztą. Zdobyłam też numer karty ubezpieczenia zdrowotnego, bo za trzy dni mieliśmy iść do lekarza na pierwszą wizytę.

Jedyną rzeczą, bez której nie zostaniesz wypisana z oddziału położniczego, jest fotelik samochodowy. Nawet jeśli mieszkasz w sąsiednim domu.

- "Czy potrzebujesz wózka inwalidzkiego?" - pisze do mnie Alex z grupy kobiet w Toronto.

Jest matką trójki dzieci. Nigdy nie spotkałam jej osobiście. Dała mi jednak kilka rzeczy dla dziecka. Płakałam z wdzięczności.

W Toronto otwarto grupę dla ukraińskich matek. Można tam za darmo wypożyczyć ubranka dla dzieci poniżej 5 roku życia. Teraz sama zanoszę tam rzeczy. Jestem pewna, że przydadzą się więcej niż jednemu dziecku.

Anna Palenczuk z dziećmi: córki urodziły się na Ukrainie, syn w Kanadzie. Zdjęcie: archiwum prywatne

Życie Alberta

Miesiąc później przyszłam na rutynową kontrolę do doktor Jane. Wcześniej wypytałam wśród znajomych jak mogłabym jej się odwdzięczyć.

- "W Kanadzie nie wolno odwdzięczać się lekarzom! To nie Ukraina!" - usłyszałam w odpowiedzi.

Jedna z kobiet poradziła mi, żebym wydrukowała zdjęcie Alberta i przyniosła je Jane. Tak też zrobiłam. Kiedy lekarka zobaczyła zdjęcie, powiedziała, że to najlepszy prezent. Zabrała mnie na korytarz, gdzie wisiało mnóstwo fotografii niemowląt. Obok nich powiesiła zdjęcie Alberta. I powiedziała, że czuje się szczęśliwa za każdym razem, gdy przechodzi obok tych zdjęć.

No items found.
Dołącz do newslettera
Thank you! Your submission has been received!
Oops! Something went wrong while submitting the form.

Ukraińska producentka filmowa, scenarzystka i założycielka 435 FILMS, firmy producenckiej, która wyprodukowała filmy fabularne i dokumentalne reżyserów: Mantas Kvedaravičius, Vitaliy Mansky, Oleg Sentsov, Akhtem Seitablaev, Maciek Hamela, Korniy Hrytsiuk i Tonya Noyabrina. Prezentowano je na festiwalach: Berlinale, Festival de Cannes, Hot Docs, TIFF, Sheffield DocFest, PÖFF, IDFA, KVIFF, OIFF, Millennium Docs Against Gravity, etc. Wyprodukowała indyjski hit "RRR" w reżyserii S.S. Rajamouli, który zdobył Złoty Glob i Oscara w 2023 roku.
Obecnie mieszka w Kanadzie (Toronto), gdzie rozwija działalność ukraińsko-kanadyjskiej społeczności filmowej i pracuje nad ukraińskimi projektami filmowymi.

Zostań naszym Patronem

Nic nie przetrwa bez słów.
Wspierając Sestry jesteś siłą, która niesie nasz głos dalej.

Dołącz

Za ustawą głosowało 227 posłów, 194 było przeciw, a siedmiu wstrzymało się od głosu.

Wcześniej posłowie przegłosowali wniosek o przystąpienie do trzeciego czytania projektu bez ponownego kierowania go do komisji oraz zagłosowali przeciwko wnioskowi koła poselskiego Konfederacji Korony Polskiej o odrzucenie ustawy w całości. Odrzucili także poprawki i wnioski mniejszości zgłoszone przez opozycję.

Poparcia nie uzyskały propozycje klubu PiS dotyczące m.in. zaostrzenia kar dla osób nielegalnie przekraczających granicę, wprowadzenia kary za propagowanie banderyzmu, wydłużenia z 3 do 10 lat minimalnego okresu nieprzerwanego pobytu w Polsce wymaganego do uznania cudzoziemca za obywatela polskiego oraz ograniczenia możliwości zaciągania kredytów i pożyczek przez Bank Gospodarstwa Krajowego na rzecz Funduszu Pomocy.

Posłowie odrzucili również wnioski mniejszości zgłoszone przez Klaudię Jachirę (KO), która chciała m.in. powiązania świadczenia 800 plus z aktywnością zawodową nie tylko cudzoziemców mieszkających w Polsce, ale również polskich obywateli.

Poparcia nie uzyskała również poprawka koła Razem, która przywracała warunki wypłaty świadczeń do stanu z poprzedniego projektu ustawy.

Projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu weryfikacji prawa do świadczeń na rzecz rodziny dla cudzoziemców oraz o warunkach pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa został opracowany po tym, jak pod koniec sierpnia prezydent Karol Nawrocki poinformował, że nie podpisał nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy. Swoją decyzję motywował m.in. tym, że świadczenie 800 plus powinni dostawać tylko ci Ukraińcy, którzy pracują w Polsce.

800 plus dla obcokrajowców

Regulacja uszczelnia system otrzymywania świadczeń na rzecz rodziny przez cudzoziemców. Prawo do tych świadczeń zostanie powiązane z aktywnością zawodową oraz nauką dzieci w polskiej szkole, z wyjątkami dotyczącymi np. osób z niepełnosprawnościami. Dodatkowo prawo do świadczeń będzie powiązane z uzyskiwaniem przez cudzoziemców co najmniej 50 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę, co oznacza, że w 2025 roku będzie to 2333 zł brutto.

ZUS co miesiąc będzie sprawdzał, czy cudzoziemcy byli aktywni zawodowo. Jeżeli w danym miesiącu obcokrajowiec nie był aktywny, to świadczenie będzie wstrzymywane, a przelew nie zostanie wysłany. ZUS będzie także weryfikował w rejestrze komendanta głównego Straży Granicznej, czy dany cudzoziemiec nie wyjechał z Polski.

Aby umożliwić lepszą identyfikację cudzoziemców ubiegających się o świadczenia oraz ich dzieci, wprowadzony zostanie obowiązek posiadania numeru PESEL. Przy nadawaniu PESEL weryfikowany będzie także pobyt dzieci na terytorium Polski.

Nowe przepisy przewidują także integrację baz danych różnych instytucji, co ma pozwolić na skuteczniejsze monitorowanie uprawnień cudzoziemców oraz wyeliminować próby wyłudzania świadczeń.

Wprowadzone zostaną również ograniczenia dotyczące możliwości korzystania ze świadczeń opieki zdrowotnej przez dorosłych obywateli Ukrainy. Chodzi m.in. o programy zdrowotne, rehabilitację leczniczą, leczenie stomatologiczne czy programy lekowe.

Zgodnie z ustawą dotychczasowe przepisy dotyczące legalności pobytu obywateli Ukrainy, którzy uciekli przed wojną, zostaną przedłużone do 4 marca 2026 r.

Nowe rozwiązania mają wejść w życie zasadniczo z dniem następującym po ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw.

Teraz ustawa trafi do Senatu. (PAP)

20
хв

800 plus dla cudzoziemców. Sejm zdecydował

Polska Agencja Prasowa

Co zrobić, zanim jeszcze coś się zacznie

1. Przede wszystkim uporządkuj dokumenty. Zacznij właśnie od tego, nawet jeśli nie planujesz nigdzie się przeprowadzać. Sprawdźcie – ty i cała twoja rodzina – czy wasze paszporty są ważne, sprawdźcie ubezpieczenia, zbierzcie wszystkie dowody osobiste, akty urodzenia, małżeństwa, książeczki wojskowe, prawa jazdy, dokumenty dotyczące mieszkania, waszego wykształcenia itp. Umieśćcie je w jednym plecaku ewakuacyjnym. Dodajcie do niego naładowany powerbank i leki – indywidualne, przeciwbólowe i przeciwgorączkowe, uspokajające, przeciwhistaminowe, środki na zaburzenia jelitowe, a także środki antyseptyczne, bandaże, plastry i opaskę uciskową do tamowania krwawienia. Plecak umieście w bezpiecznym miejscu, które w przypadku alarmu będzie waszym schronieniem.

2. Napełnij do pełna bak paliwa (warto też mieć zapasowy kanister). Ci, którzy zlekceważyli tę radę, 24 lutego 2022 r. w Ukrainie musieli godzinami stać w kolejkach na stacjach benzynowych.

3. Sprawdź, gdzie znajduje się najbliższe schronienie (schron przeciwbombowy, piwnice, podziemne parkingi). W Polsce jest niewiele dobrych schronów. W Warszawie jest metro, którego stacje mogą służyć jako schronienie, lecz w wielu miastach nie ma żadnych schronów. Przygotuj się. Zapytaj burmistrza o lokalizację schronień, przygotuj piwnicę w swoim domu, zgromadź w niej wodę. Jeśli będziesz musiał udać się do schronu, zabierz ze sobą plecak ewakuacyjny.

4. Przejdź kurs pierwszej pomocy. Umiejętność zakładania opaski uciskowej może ocalić życie twoje lub któregoś z twoich bliskich.

Gdy usłyszysz syrenę alarmu powietrznego

1. Pamiętaj, że okna to miejsca podwyższonego zagrożenia. Jedną z głównych przyczyn obrażeń ludzi podczas wybuchów są kawałki szkła, które fala uderzeniowa poruszająca się z prędkością ponaddźwiękową rozrzuca na odległość 10-15 metrów. Nigdy nie stój przy oknie podczas alarmu powietrznego.

Popularna na początku wojny rada, by otwierać okna, zmniejszając w ten sposób ciśnienie wewnątrz budynku i niszczycielską siłę fali uderzeniowej, nie działa. Nie trać na to czasu.

Najskuteczniejszym sposobem ochrony przed odłamkami jest zaklejenie okien odporną na uderzenia folią ochronną. Niedrogim sposobem jest też zaklejenie szyb taśmą klejącą na krzyż – ale by było skuteczne, należy zakleić całą szybę, nie pozostawiając żadnych wolnych miejsc. „Nie jest to zbyt estetyczne, taśma sprawia, że okna stają się nieprzezroczyste, a potem pozostają ślady po kleju. Ale kiedy niedawno dron uderzył w sąsiedni dom, a fala uderzeniowa wybiła niemal wszystkie szyby w oknach naszego, moje okno było jedynym, które pękło, ale szyba nie rozsypała się na kawałki. Śpię pod tym oknem i gdyby nie to, że je zakleiłam, mogłabym poważnie ucierpieć” – mówi moja przyjaciółka.

Gęste zasłony w pewnym stopniu pomagają powstrzymać odłamki. Czasami ludzi ratują też grube koce, którymi się owijają na czas snu.

2. Ludzie z doświadczeniem z nalotów powtarzają: „Między tobą a ulicą muszą być co najmniej dwie ściany”. Oznacza to, że podczas alarmu nie należy przebywać w pokojach z oknami. Najbezpieczniejsze są łazienki bez okien, korytarze i pomieszczenia gospodarcze.

Doświadczenie Ukraińców pokazuje, że „zasada dwóch ścian” zwiększa bezpieczeństwo w większości przypadków (nalot dronów, spadające odłamki, fale uderzeniowe), ale nie może zagwarantować ochrony w razie bezpośredniego trafienia ciężkim pociskiem

Jeśli chowasz się w korytarzu lub łazience między dwiema ścianami, zadbaj o to, by nie było tam dużych luster, których odłamki mogłby cię zranić.

Rada od wojska: jeśli z jakichś powodów możesz przebywać tylko w pomieszczeniu z oknem, usiądź na podłodze, pochylając głowę do kolan i odsuwając się co najmniej pół metra od zewnętrznej ściany. Zakryj uszy i otwórz usta — pomoże to chronić twoje płuca i słuch przed wpływem fali uderzeniowej.

3. Szafa nie jest schronieniem. Powszechnym błędem jest chowanie się w szafie. To śmiertelna pułapka. Możesz zostać zasypany, nie będziesz w stanie się wydostać, ratownicy cię nie znajdą. Nie szukaj schronienia pod szafą ani w jej wnętrzu, ale przy jej tylnej ścianie, na zewnątrz.

4. Samochód też cię nie ochroni. Jeśli podczas ataku dronów prowadzisz samochód, wyłącz światła i zatrzymaj się. Nie próbuj szybko gdzieś dojechać. Stań na poboczu, wyjdź z samochodu i udaj się do najbliższego schronienia. Jeśli takiego nie ma, połóż się na ziemi – najlepiej za nasypem, betonową ścianą lub w jakimkolwiek zagłębieniu (dole, wykopie). I z dala od samochodu, bo ten może się zapalić. Światło i ruch to informacje wykorzystywane przez drony.

Osoby mieszkające w prywatnych domach radzą, by nie zostawiać samochodu na noc pod oknami. Zamiast tego wybierz najciemniejsze zakątki podwórka, miejsce pod wiatą, a najlepiej pod siatką maskującą.

Gdy usłyszałeś wybuch, a potem wszystko ucichło

1. Przez pierwsze 5-10 minut nie ruszaj się i milcz. Czekaj. Bardzo często po pierwszym wybuchu następuje drugi. Nie wychodź tylko po to, żeby się rozejrzeć: konstrukcje budynku mogą być uszkodzone, dach może się zawalić, zardzewiałe elementy mogą spaść, a przewody elektryczne mogą zwisać pod napięciem. Poczekaj na oficjalny sygnał odwołania alarmu.

2. Jeśli twój dom został trafiony, w miarę możliwości zakręć gaz i wodę. To zapobiegnie pożarowi i zalaniu.

3. W przypadku trafienia najpierw zadzwoń do bliskich, a nie do służb ratowniczych. Linie alarmowe będą przeciążone. Twoi bliscy pierwsi powinni się dowiedzieć, że żyjesz. I to oni mogą najszybciej zorganizować pomoc.

Myślisz, że tobie nigdy nie przydarzy się coś takiego? Oby tak było, ale twoje bezpieczeństwo w większym stopniu niż myślisz zależy od tego, jak dobrze jesteś przygotowany. To nie paranoja. To rutyna przetrwania, która uratowała już tysiące ludzkich istnień.

20
хв

Sprawdzone na własnej skórze: porady od tych, którzy żyją pod ostrzałem

Maria Syrczyna

Możesz być zainteresowany...

Ексклюзив
20
хв

Stawianie na Waszyngton, jak Polska, to naiwność

Ексклюзив
20
хв

Przykład z północy. Czego możemy nauczyc się od Szwedów?

Ексклюзив
20
хв

Wiedza to nasz pierwszy schron

Skontaktuj się z redakcją

Jesteśmy tutaj, aby słuchać i współpracować z naszą społecznością. Napisz do nas jeśli masz jakieś pytania, sugestie lub ciekawe pomysły na artykuły.

Napisz do nas
Article in progress